Organizatorzy ustalili z telewizją, że Serbia wszystkie trzy swoje mecze zagra o 20.15, Duńczycy o 18.15, a każdy dzień turniejowy otwierać będą Polacy meczem o 16.15. Polski szkoleniowiec przyznał, że wieczorne terminy rozgrywania meczów są znaczenie lepsze. - Gramy o 16.15 i nic się z tym nie da zrobić, ale to rozwala nam cały rytm dnia. Bo w tej sytuacji musimy przesunąć nasze narady i spotkania, obiad na wcześniejszą porę, przesunąć śniadanie, a o której trenować? Chyba o 9, żeby o 10 skończyć i mieć czas wolny. Chyba w tej sytuacji zrezygnujemy z treningu w dniu meczu, bo to się mija z celem - mówił Bogdan Wenta. - Zajmujemy dobre drugie miejsce w grupie, a tu wychodzi na to, że jesteśmy karani, bo jesteśmy w najgorszej sytuacji - dodał polski selekcjoner. Nowa arena mistrzostw - Belgradzka Arena - mimo swoich 23 tysięcy miejsc na widowni, na selekcjonerze nie robi wrażenia. - Grałem chyba w większej hali, w Kuwejcie. W Niemczech też grywamy na wielkich obiektach. Kiedyś właśnie w Niemczech chodziliśmy i sprawdzaliśmy, czy boisko jest takich samych rozmiarów - śmiał się Wenta. - Boisko jest takie samo jak w Legnicy czy Głogowie, tylko za plecami masz nie 300 osób, ale 20 tysięcy. To jest mobilizujące - dodał szkoleniowiec. Piątkowy briefing z kadrowiczami zakończył się informacją, że sztab szkoleniowy nie będzie robił żadnej zmiany w składzie reprezentacji, choć po pierwszej fazie jest możliwość wymiany zawodników. Trenerzy liczą, że z każdym dniem lepiej będzie z kolanem Krzysztofa Lijewskiego, który ma naciągnięte więzadła. - Mechanicznie jest bardzo dobrze, ale jeszcze jest ból. I pewnie obawa, że coś się może stać. Ale liczę, że Krzysiek do nas wróci, bo dziś już jest lepiej niż wczoraj - powiedział Bogdan Wenta. Przy okazji wspomniał kłopoty, które były na ubiegłorocznym mundialu w Szwecji z kontuzją ręki Michała Jureckiego. - U Szwedów był dzień wolny, kazali przyjechać za ileś tam dni i nie było dyskusji. Tutaj z Krzykiem pojechaliśmy wojskowym transportem do wojskowej kliniki, dwóch lekarzy, dwóch radiologów. Niebo a ziemia - dodał. Pierwszym rywalem Polaków w drugiej rundzie będzie w sobotę o 16.15. Szwecja. Leszek Salva, Belgrad Jeśli chcesz wszystko wiedzieć o Orłach Wenty, zapisz się do kategorii ME w Serbii na Dingu! Kliknij!