Nad mogiłą pochyliły się sztandary Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Warszawskiego Towarzystwa Cyklistów, Polskiego Związku Kolarskiego oraz Łodzi, w której Tuszyński urodził się 4 lipca 1932 roku. W ostatniej drodze zmarłemu towarzyszyła spora grupa przedstawicieli ukochanego przez niego kolarstwa, m.in. Ryszard Szurkowski, Eligiusz Grabowski, Marian Więckowski, Czesław Lang i Józef Gawliczek. Licznie reprezentowana była rodzina olimpijska z szefem PKOl-u Andrzejem Kraśnickim. - Znałem Go od młodości z transmisji radiowych i nigdy nie przypuszczałem, że będę odprawiał mszę na pogrzebie Bogdana Tuszyńskiego. Był mistrzem języka polskiego. Kiedy stworzyłem pierwsze katolickie radio w Warszawie, starałem się wzorować na Jego przykładzie. Był dumny, że pochodzi z kolejarskiej rodziny i że jako pierwszy w niej ukończył studia wyższe. Miał wielką potrzebę bycia dobrym w pracy. Dbał o dom, o rodzinę - tak żegnał zmarłego były proboszcz parafii we Wiązownej Tadeusz Łakomiec. - To Pan stworzył nowoczesne radio, którego słuchałem tak jak i cała Polska, w którym ścierały się różne poglądy. Z pasją odkrywał Pan sportowców z mroku zapomnienia. Ogarniał Pan całość sportowego życia. Żegnamy redaktora Bogdana Tuszyńskiego z bólem, ale i piękną pamięcią - powiedział szef redakcji Sportowej TVP Włodzimierz Szaranowicz, wychowanek Tuszyńskiego. Uczniem zmarłego był również były długoletni szef Redakcji Sportowej Polskiego Radia Henryk Urbaś. - Ukształtował nas Pan życiowo i zawodowo. To dzięki Panu mogliśmy ocierać się o największych polskich i zagranicznych sportowców. Staramy się nadal czerpać jak najwięcej z doświadczenia redaktora Bogdana Tyszyńskiego - mówił Urbaś. - Mój ojciec był żywiołem. Upajał się tym co robił. Był stale w drodze. Odkrył dla mnie tajemnice radia, kiedy żonglował słowami i dźwiękiem. Skakał przez metaforyczne płotki. Wierzył, że marzenia okupione ciężką pracą się spełniają. Przez ponad pół wieku towarzyszył polskiemu sportowi. Utrwalał go w pamięci - wspominała Go, córka pisarka Agata Tuszyńska. W czasach gimnazjalnych Tuszyński był zawodnikiem drużyny piłkarskiej, bramkarzem SKS Pogoń oraz działaczem, referentem prasowym łódzkiego MKS. W latach 1947-1950 współpracował z prasą łódzką "Kurierem Popularnym", "Dziennikiem Łódzkim" i Expressem Ilustrowanym". Podczas studiów 1951-1952 pracował już etatowo w "Przeglądzie Sportowym". Potem, aż do 1981 roku był dziennikarzem redakcji sportowej Polskiego Radia. Jego pomysłem było Studio S-13, w którym relacjonowano na żywo przede wszystkim mecze polskiej ligi piłkarskiej. Tuszyński jest autorem ponad 33 publikacji. Najbardziej znane i cenione to m.in. "Polscy olimpijczycy XX wieku", "70 lat Tour de Pologne", "Ostatnie okrążenie Kusego", "Sprintem przez prasę sportową", "Tytani mikrofonu, "Radio i 'Sport'" "Telewizja i sport" " Sportowe pióra" czy też "Bardowie sportu". Ostatnią książkę "Leksykon 1466 najlepszych zawodniczek i zawodników w kolarstwie polskim w latach 1919-2015" opatrzył słowami - Wszystkim polskim kolarzom na pożegnanie poświęcam. Był sześciokrotnym laureatem Wawrzynu Olimpijskiego, w tym dwukrotnie złotego (1994 i 2000). Zasłynął przede wszystkim z transmisji z tras kolarskiego Wyścigu Pokoju. Pierwszą prowadził w 1955 roku, przy ostatniej pracował w 1980. - Całe życie poświęciłem, aby promować i rozwijać kolarstwo w kraju. To było moje dziecko - powiedział PAP tuż przed 80. urodzinami. Uhonorowany licznymi odznaczeniami m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (1997). Był absolwentem sekcji dziennikarskiej przy Wydziale Filozoficzno-Społecznym Uniwersytetu Warszawskiego (1953) i studium Magisterskiego Wydziału Nauk Społecznych UW (1970). Praca "Historia prasy sportowej" przyniosła mu w 1974 roku tytuł doktora nauk politycznych.