- To jedyna rzecz, co do której jestem dziś pewny. Po mundialu odchodzę - zapowiedział Bilić. Jak stwierdził, po przygodzie z reprezentacją chciałby spróbować swoich sił, jako trener klubowy. - Nie ukrywam, że miałem już sygnały z silnych europejskich drużyn. Kontaktowali się ze mną m.in. działacze HSV Hamburg, także Manchesteru City tuż po odejściu Svena-Gorana Erikssona. Wszyscy słyszeli również o propozycji West Ham United - ujawnił. Bilić twierdzi, że nie żałuje jednak pozostania na stanowisku selekcjonera: - Mam tu do wykonania konkretne zadanie i odejdę dopiero po jego zakończeniu - dodał. W ostatnim meczu eliminacji do mistrzostw świata w 2010 roku, Chorwacja przegrała u siebie 1:4 z Anglią.