- Koszty kibicowania bardzo wzrosły w ostatnich latach i dzisiaj nie wszystkich stać na bilet na mecz. Postanowiliśmy więc wyjść kibicom naprzeciw i przekazaliśmy kilka karnetów do miejscowej biblioteki. Tak jak każdy w naszym kraju może wypożyczyć bezpłatnie książkę, tak powinien mieć możliwość obejrzenia meczu na żywo - powiedział dyrektor sportowy klubu koszykówki Seagulls z Helsinek Toni Leppanen. Tak jak wypożyczenie książek ma swoje ograniczenie czasowe, tak karnet należy po meczu zaraz oddać, a skorzystać można z niego raz w sezonie. Projekt nazwany przez stołeczny dziennik Helsingin Sanomat spektakularnym okazał się sukcesem i już po kilku dniach po geście Seagulls kluby różnych dyscyplin w całym kraju zrobiły to samo. "Pierwsze karnety pojawiły się w bibliotece w Helsinkach na początku października, a już po tygodniu są dostępne w miastach całego kraju. Przekazały je kluby koszykówki, hokeja na lodzie, piłkarskie, a nawet unihokeja" - skomentował kanał telewizji YLE. YLE przypomniał, że według różnych badań Finowie znajdują się od wielu lat na pierwszym miejscu na świecie per capita w czytaniu książek i liczbie bibliotek. Zbigniew Kuczyński