Na dziewiątym kilometrze wyścigu doszło do kraksy, w której uczestniczyło kilkunastu kolarzy. Wśród nich był mistrz świata Bettini, który ze stłuczoną lewą ręką został przetransportowany do szpitala w Brukseli. Razem z nim pod opiekę lakerzy trafił także Belg Bart Dockx (Silence). Wyścig wygrał Holender Steven De Jongh (Quick Step), przed swoim rodakiem Sebastianem Langeveldem i Australijczykiem Matthewem Gossem.