We wtorek dziennik "Het Laatste Nieuws" napisał, że zawodnik został wezwany do kontroli antydopingowej poza zawodami 26 maja przez inspektorów agendy rządu flamandzkiego. Wynik testu był pozytywny, w organizmie stwierdzono obecność kokainy. "Dzisiaj nie jest czas i miejsce, aby się bronić, ale już teraz chcę przeprosić moją rodzinę i przyjaciół, za to, co się stało. Przyznaję, że nie jestem osobą bez wad, perfekcyjną, jestem gotowy uznać konsekwencje swojego postępowania" - powiedział Boonen. W Belgii za stosowanie narkotyków grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat oraz kara grzywny do 100 tysięcy euro. Patrick Lefevere, menedżer zespołu Quick Step, którego zawodnikiem jest Boonen także nie zakomunikował w środę żadnej decyzji dotyczącej zawodnika. "Mamy na to kilka najbliższych dni, wyścig startuje dopiero 5 lipca, pośpiech nie jest w tej sytuacji wskazany" - stwierdził Lefevere. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) oświadczyła we wtorek, że nie przewiduje sankcji w stosunku do kolarza. "UCI nie będzie się domagała wszczęcia procedury dyscyplinarnej" - powiedział agencji AFP przedstawiciel międzynarodowej Unii. "Nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnej informacji o wyniku kontroli, ale nawet jeśli wiadomości o pozytywnym rezultacie potwierdzą się, dotyczy to kontroli poza zawodami; w tym przypadku przepisy UCI, a także Międzynarodowej Agencji Antydopingowej (WADA), nie przewidują sankcji odnośnie kokainy" - napisała UCI w oświadczeniu.