- Wiadomym jest, że szukam dla nas rozwiązania, by w zimowym okienku transferowym wzmocnić drużynę, mimo że nie mamy pieniędzy - powiedział w rozmowie z "De Telegraaf" dyrektor techniczny klubu z Rotterdamu. Leo rozpocznie niedługo rozmowy z Barceloną w kwestii sprowadzenia z tego klubu młodych piłkarzy na De Kuip. - Szukamy młodych piłkarzy, będących jeszcze na dorobku, którzy mogliby do nas dołączyć, bo byłaby to dla nich wspaniała okazja do nabrania cennych doświadczeń w zawodowej piłce. Z tego też powodu moja siatka współpracowników się powiększa. Działam już nie tylko w Hiszpanii, ale również we Włoszech - wyznał były selekcjoner reprezentacji Polski. Feyenoord prowadzi również rozmowy z Excelsiorem Rotterdam. W kręgu zainteresowań klubu znaleźli się Sigourney Bandjar, Ryan Koolwijk, a także Kermit Erasmus i Kevin Wattamaleo, którzy są wypożyczeni z Feyenoordu. Na razie nie ma wieści odnośnie powrotu na De Kuip Michała Janoty, który w obecnym sezonie strzelił dla mniej słynnego klubu z Rotterdamu sześć bramek. - Wkrótce usiądziemy do rozmów wraz ze sztabem szkoleniowym Excelsioru i drużyn młodzieżowych Feyenoordu i wspólnie podejmiemy decyzję o najbliższej przyszłości niektórych graczy. Możliwe są transfery z naszego klubu do Excelsioru, a także w drugą stronę - zadeklarował Don Leo.