Szacuje się, że na mistrzostwa przyjedzie do 4,5 miliona kibiców futbolu, to więcej niż jedna czwarta populacji obu krajów - 16 milionów. Szwajcaria dysponuje 16 000 funkcjonariuszami policji (na pełnych etatach), a Austria - 27 000, co zmusza organizatorów do przyznania, że na czas turnieju siły bezpieczeństwa musza być powiększone. Dodatkowe siły zostaną sprowadzone z Francji i Niemiec. Poza tym mają być wzmocnione siłami armii. W Szwajcarii do 15 000 żołnierzy zasili służby bezpieczeństwa. Już w maju niebo nad czterema miastami Szwajcarii będą patrolować, ćwiczebnie, bojowe myśliwce. Mają chronić kraj przed ewentualnymi atakami terrorystycznymi. Mimo alarmujących doniesień mediów, organizatorzy podali - na podstawie raportów wywiadu - że nie ma zagrożenia terrorystycznego wobec Euro 2008. "Sytuacja jest systematycznie kontrolowana i analizowana"- zapewniła rzeczniczka służb bezpieczeństwa Szwajcarii Anita Panzer. "Wiemy, że mistrzostwa Europy mogą być atrakcyjnym celem terrorystów lub ekstremistów i pozostajemy w stanie gotowości" - dodała. "Uważamy, że przeważająca większość kibiców to będą pokojowo nastawieni goście piłkarskiej imprezy. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, nie mamy żadnych oznak, że czekają nas szczególne kłopoty" - powiedział w ubiegłym tygodniu minister spraw wewnętrznych Austrii Guenther Platter. Organizatorzy mistrzostw korzystją z doświadczeń z pomyślnie przeprowadzonych dwa lata temu mistrzostw świata w Niemczech. Są zdania, że dopiero gdy zawiodą dwie metody powstrzymywania chuligaństwa - dialog i deeskalacja - będzie stosowany trzeci wariant "D": drastyczna akcja. Wielostopniowy system kontroli i identyfikacji pomoże odseparować spokojnych kibiców od sprawiających stałe kłopoty. Chociaż niepokojące są przejawy chuligaństwa w Szwajcarii podczas meczów ligowych, to twórca planu bezpieczeństwa w tym kraju, Martin Jaeggi powiedział, że organizatorzy oczekują większego napływu pokojowo usposobionych kibiców z zagranicy, w tym większej liczby kobiet i rodzin, a mniej krajowych fanów. Poza tym przypomniał, że środki ochrony zastosowane w czasie ME nie mają porównania z meczami krajowej ligi. Szwajcaria przeznaczy na bezpieczeństwo mistrzostw 64,4 miliona franków szwajcarskich (62,65 mln dol.). Austria nie oddziela tych kosztów od ogólnego budżetu imprezy i skalkuluje te wydatki po turnieju.