Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Galaxy 1-0. Na stadionie w Los Angeles bramki dla gospodarzy strzelili Mike Magee (42.) i Landon Donovan (75., karny), a gola dla Red Bulls zdobył Luke Rodgers (4.). Gwiazdy obu ekip - Beckham i Henry - tym razem tylko asystowały. W finale na Zachodzie zawodnicy Galaxy spotkają się z Real Salt Lake City. 36-letni Beckham od pięciu sezonów gra w MLS, ale wciąż czeka na pierwszy triumf w rozgrywkach. W sezonie zasadniczym miał 15 asyst w lidze (z kolei inna najbardziej rozpoznawalna postać w MLS - Francuz Henry strzelił 14 goli). Natomiast w półfinale Konferencji Wschodniej odpadli podopieczni trenera Piotra Nowaka - Philadelphia Union. Po porażce u siebie 1-2, w rewanżu, w obecności prawie 25 tysięcy kibiców, filadelfijczycy ulegli Houston Dynamo 0-1. - Nie byliśmy gorszym zespołem, a Dynamo nie pokazało niczego, co wskazywałoby, że jest lepsze od nas - powiedział 47-letni Piotr Nowak, 19-krotny reprezentant Polski (strzelił trzy bramki). Wcześniej awans do finału Wschodu zapewnił sobie Sporting Kansas City, który wyeliminował obrońców tytułu Colorado Rapids.