Ta bajkowa akcja zakończyła się bramką dla gospodarzy. W przerwie meczu odbył się pokaz walk samurajów a Bazik stylem gry przypominał właśnie japońskich wojowników. - Ja samurajem? To bardzo miłe z pana strony. Zawsze zostawiam serce na boisku i kieruję się zasadami fair play. Dziś mogliśmy pokusić się o pełną pulę, zwłaszcza, że przez 20 minut graliśmy w przewadze. Zabrakło nam jednak szczęścia pod bramką Odry. Dobrze dysponowany był Adam Stachowiak, który wyłapał wszystkie uderzenia Grzegorza Podstawka. Golkiper rywali interweniował nawet w beznadziejnych dla rywali sytuacjach. Myślę, że na boisku brakowało Michała Zielińskiego. Gdyby napastnik ten wszedł szybciej byłaby większa szansa. Odra nie pokazała dziś wielkiej piłki, ale jak zawsze okazała się niewygodnym przeciwnikiem - stwierdził doświadczony pomocnik Polonii.