Gumprecht wcielił się w Adolfa podczas uroczystości związanej z zakończeniem sezonu w ekstraklasie Australii (A-League). Impreza miała miejsce po przegranym przez Central Coast Mariners wielkim finale z Newcastle Jets (0:1). Pochodzący z Jeny Gumprecht to nie byle kto. Grał m.in. w Bayerze Leverkusen, ma na koncie dwa mecze w reprezentacji kraju, a w sezonie 2005-06 był wybrany najlepszym piłkarzem Mariners. Zdjęcie przebranego Gumprechta opublikowano w prasie. Piłkarza ostro skrytykowały środowiska żydowskie. Zbadanie tej sprawy zapowiedziała federacja piłkarska Australii. Gumprecht przywdział mundur, namalował sobie też wąsik w stylu Hitlera. - Hitler był jak potwór, a dla wielu ludzi jest sprawą wielce drażliwą porównywanie się do niego - powiedział rzecznik żydowskiej organizacji B'Nai B'rith Ernie Friedlander. Z kolei rzecznik Gminy Żydowskiej Yair Miller zarzucił 33-letniemu Gumprechtowi znieczulicę. Podkreślił też, że to dziwne zachowanie jak na adepta sportowej akademii dla dzieci. - To godne pożałowania i bardzo rozczarowujące zachowanie, po którym piłkarz powinen się zastanowić nad sobą i przeprosić - stwierdził Miller. Szef Piłkarskiej Federacji Australii Ben Buckley powiedział, że oczekuje wytłumaczenia tego zachowania od Gumprechta. - Tego typu zachowanie jest nie tylko głupie, ale nie będzie też tolerowane przez naszą federację - oświadczył Buckley. Australijskie media twierdzą, że przez ten incydent "Marynarze" nie przedłużą kontraktu z piłkarzem. Przy okazji prezydent Buckley skrytykował byłego reprezentanta, obrońcę Tonego Vidmara za używanie pseudonimu "God" ("Bóg") i przywdziewanie na msze białych szat oraz malowanie twarzy na czarno. I nikt nie może zrozumieć tłumaczenia Vidmara, że upodabnia się w ten sposób do aktora Morgana Freemana, który w 2003 roku wcielił się w rolę Boga w filmie "Bruce Wszechmogący".