- Wykonałem ogrom pracy, żeby tutaj dzisiaj wyjść i pokazać, co natrenowałem. Jestem zadowolony z tego, co pokazałem na pomoście - nie ukrywał nowy mistrz Europy. - Niedługo będę kończył karierę, więc przyszedł czas, żeby w końcu coś wygrać. Dotąd prześladowały mnie trzecie miejsca - mówił zadowolony Bonk. Nasz zawodnik przyznał, że przyjechał do Tbilisi walczyć o złoto - Byłem gotowy na wojnę - powiedział. - Cieszę się też, że Arek zawalczył, bo bardzo zawalczył - skomentował Bonk brązowy medal Michalskiego. - Wróciłem po prawie rocznej przerwie, gdy niektórzy już mnie skreślili i wieszali na mnie co nieco, ale pokazałem im, co potrafię - podkreślił nasz sztangista. Zobacz materiał TVP Sport: