Barrichello oskarżył Google, ponieważ ta zwlekała z usunięciem jego fałszywych profili z portali społecznościowych. Doświadczony kierowca był na nich obiektem szyderstw i kpin kibiców. Sąd przyznał rację Rubensowi i zasądził mu sporą sumkę, jako odszkodowanie za straty moralne. Co ciekawe, kierowca w ojczyźnie nie cieszy się zbyt wielką popularnością. Fani Formuły 1 zarzucali mu brak ambicji i uległość wobec Michaela Schumachera w czasach jazdy dla Ferrari.