"Daily Mail" przypomina, że Torres to cel numer jeden nowego prezesa Barcy, Sandro Rosella, a oferta może zostać złożona już 1 lipca. Aby pozyskać Torresa, Barca musi wygrać transferową batalię z Chelsea, która także zainteresowana jest sprowadzeniem utalentowanego snajpera. Hiszpanie dobrze o tym wiedzą, więc przygotowują solidną ofertę dla "The Reds" po wyłożeniu 40 milionów na Davida Villę, przygotowują aż 46 milionów euro na jego partnera z ataku reprezentacji Hiszpanii. Pozyskanie Torresa, spowodowałoby, że przy Camp Nou grałaby drużyna złożona w większości z reprezentantów Hiszpanii, powołanych przez Vincente Del Bosque na mundial w RPA. Po pozyskaniu Davida Villi i planowanym zakupie Juana Maty oraz Ceska Fabregasa w koszulkach "Blaugrany" grałoby aż 11 hiszpańskich kadrowiczów! (Valdes, Puyol, Pique, Busquets, Xavi, Iniesta, Pedro, Villa, Mata, Fabregas i Torres). Przybycie Torresa do Barcelony oznaczałoby zapewne kres ery Zlatana Ibrahimovicia przy Camp Nou. Szwed nie spełnia pokładanych w nim nadziei i jest typowany do opuszczenia klubu jeszcze tego lata.