Primera Division - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Piłkarze Barcelony odnosząc piętnaste z rzędu zwycięstwo w hiszpańskiej ekstraklasie wyrównali ligowy rekord w liczbie kolejnych wygranych, który od sezonu 1960/61 należy do Realu Madryt. 11 września Hercules pokonał Barcelonę i to na Camp Nou. To jedyna porażka "Blaugrany" w tym sezonie Primera Division. Tym razem zespół Pepa Guardioli wygrał, ale zwycięstwo nie przyszło łatwo, bo rywale bardzo dobrze się bronili. Faworyci ruszyli do ataku od pierwszej minuty i ich przewaga systematycznie rosła, jednak gospodarze grali dobrze w destrukcji, a w 21. minucie David Trezeguet stanął przed wyśmienitą okazją do strzelenia gola dla Herkulesa. Francuski napastnik nie trafił czysto w piłkę i piłkarze Barcelony mogli odetchnąć z ulgą. Z kolei gospodarzom kamień spadł z serca, gdy w 31. minucie arbiter ukarał Abela Aguilara tylko żółtą kartką za równie brutalny, co bezmyślny faul na Inieście. W 43. minucie Xavi idealnie dograł do dobrze ustawionego Pedro i ten wpakował piłkę w krótki róg. Goście mogli podwyższyć na początku drugiej połowy, lecz dobre okazje zmarnowali Villa i Pedro. Ten drugi trafił wprawdzie do siatki w 64. minucie, gola jednak nie było, bo sędzia odgwizdał spalonego. Gospodarze od 85. minuty grali w dziesiątkę, bo wprowadzony w 68. minucie Francisco Farinos zdążył złapać dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę. Grająca w przewadze liczebnej Barcelona zdążyła strzelić dwie kolejne bramki. Lionel Messi nie rozgrywał wielkiego meczu i zmarnował kilka dobrych okazji, ale w końcówce w ciągu kilkudziesięciu sekund zdobył dwa gole i przypieczętował zwycięstwo Barcelony. Barca powiększyła przewagę w tabeli nad drugim Realem Madryt do siedmiu punktów. "Królewscy" w meczu 21. kolejki zmierzą się w niedzielę z Osasuną.