Podczas starcia z Belgijkami zabrakło selekcjonera Jerzego Matlaka, który przebywa w szpitalu przy swojej chorej żonie. Zespół w jego zastępstwie poprowadził drugi trener Piotr Makowski. - Zapomniałyśmy już o porażce z Holandią i chyba udowodniłyśmy to w tym pojedynku. Wyszłyśmy z dobrym nastawieniem. Każda z nas dołożyła cegiełkę do tej wygranej - dodała Barańska. W trzecim secie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Przy jednym z bloków Barańska spadła na nogę Katarzyny Gajgał i przez chwilę wydawało się, że mogło dojść do skręcenia kostki. Przyjmująca "Biało-czerwonych" kontynuowała jednak grę. - Wydaje mi się, że z nogą jest wszystko w porządku. Uraz raczej nie jest groźny - stwierdziła Barańska, która na konferencji prasowej miała na wszelki wypadek nogę obłożoną lodem. - Polki zagrały świetnie zagrywką i w obronie. Jeśli ich serwis będzie równie dobry w spotkaniu z Rosją, to mają duże szanse na zwycięstwo - podkreśliła libero reprezentacji Belgii Marta Szczygielska. Córka reprezentantki Polski Jolanty Kani wyznała, że kiedy słyszy "Mazurka Dąbrowskiego", to czuję się trochę dziwnie. - Jednak urodziłam się i wychowałam w Belgii. Tam też uczyłam się grać w siatkówkę - wyznała Szczygielska. Robert Kopeć, Łódź CZYTAJ TAKŻE: <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/me-siatkarek-belgia-pokonana,1375420">ME siatkarek. Belgia pokonana!</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/makowski-dziewczyny-pokazaly-charakter,1375483">Makowski: Dziewczyny pokazały charakter</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-siatkarki/news/w-takim-dniu-siatkowka-nie-jest-najwazniejsza,1375484">"W takim dniu siatkówka nie jest najważniejsza"</a>