Komisja Dyscyplinarna LEN wykluczyła go z zawodów za to, że podczas odbierania złotego medalu za występ na 50 m stylem motylkowym wystąpił w koszulce z napisem "Kosowo jest serbskie". Komisja uznała, że taka polityczna deklaracja jest rażącym naruszeniem regulaminu LEN. Ukarana została również serbska federacja, która ma zapłacić 7 tysięcy euro grzywny. - Nie miałem żadnych politycznych intencji, chciałem pomóc swojemu narodowi, choć wiedziałem, że w ten sposób ryzykuję swoją sportową karierę. Z tego co zrobiłem, jestem dumny - powiedział Cavić podczas konferencji prasowej.