- Chcemy wyłączyć belgijską "jedenastkę" z dominacji nad nami. Głównie mam na myśli tutaj środek pola. Zmienimy ustawienie w grze. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie - kontynuował poznański piłkarz. - W pierwszej konfrontacji daliśmy też za dużo swobody gościom w środkowej strefie. W rewanżu nie możemy do tego dopuścić. Musimy zewrzeć szyki w tym rejonie boiska i Brugge wybić z rytmu gry prezentowanego w ostatnim pojedynku we Wronkach. Zrobimy wszystko, by do Poznania przywieść korzystny dla nas wynik - podkreślał z wiarą w głosie Bandrowski. - Zakładamy grę systemem 4-3-3. To jest takie zbilansowane ustawienie. Nie brakuje tam akcentów defensywnych oraz ofensywnych. Moim zdaniem takie zbilansowane ustawienie, połączone z naszą pełną koncentracją i mobilizacją pozwoli nam awansować do fazy grupowej Ligi Europejskiej - zakończył "Bander". Łukasz Klin, Poznań