"Kapitan nie jest wybrany w demokratycznych wyborach. Opaskę nosi ten, który ma najwięcej gier w reprezentacji. W księgowego się nie bawię. Przyjeżdżam, by grać w zespole narodowym, a nie zarabiać fortunę. Jeśli będziemy wygrywać i zdobędziemy premie, jej podziałem zajmie się trener i rada drużyny" - powiedział Bąk w "Życiu Warszawy". 33-letni obrońca jest najbardziej doświadczonym piłkarzem w kadrze Pawła Janasa. na mistrzostwach świata występował już przed czterema laty. "Chcę byśmy zrobili postęp i awansowali z grupy eliminacyjnej. W Korei nam się to nie udało, a ja z powodu kontuzji grałem wówczas tylko pięćdziesiąt minut. Każda nasza wygrana na tych mistrzostwach będzie jednak sukcesem" - stwierdził piłkarz.