Badania włosów mogą być nową metodą walki z dopingiem
Szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) Craig Reedie zapowiedział, że w najbliższym czasie badania składu chemicznego włosów będą mogły dokładniej niż testy krwi wykryć w organizmie obecność sterydów. Ma być to kolejna nowa metoda walki z dopingiem.
Ślady używania niedozwolonych środków mogą utrzymywać się we włosach dłużej niż we krwi i moczu. Na badania nad możliwościami wykorzystania analizy składu chemicznego włosów Międzynarodowy Komitet Olimpijski ma przeznaczyć 6 milionów funtów.
- Nowy fundusz MKOl stwarza ogromne możliwości postępu w badaniach i pozwoli na przetestowanie alternatywnych rozwiązań, między innymi badania składu chemicznego włosów. To ekscytujące. Może się okazać, że badania wykonywane do tej pory były za drogie i są tańsze możliwości walki z dopingiem w sporcie - powiedział Brytyjczyk Reedie.
Jego kadencja rozpoczęła się 1 stycznia. Na stanowisku zastąpił Australijczyka Johna Faheya.
W tym roku WADA wprowadza inną nowatorską metodę - opracowanie paszportu biologicznego sportowców na podstawie próbek moczu, nie zaś jak do tej pory było wyłącznie krwi.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.