67-letni Bach, mistrz olimpijski z Montrealu 1976 w drużynowym turnieju florecistów, z wykształcenia prawnik, stoi na czele MKOl od września 2013 roku, gdy pokonał pięciu innych kandydatów. Jest dziewiątym szefem organizacji w jej 127-letniej historii. Pierwotnie obrady MKOl, które potrwają do piątku, miały się odbyć w Atenach. Z racji pandemii zdecydowano, że przeprowadzone zostaną drogą elektroniczną. Bach otrzymał 93 na 94 możliwe głosy. "Bardzo dziękuję, z całego serca, za ten przytłaczający głos zaufania. Znacie mnie już dość dobrze i wiecie, że jestem zorientowany na przyszłość i nadal chcę z wami osiągać ambitne cele - również po pandemii" - powiedział Niemiec. Zaproponował jednocześnie modyfikację motto ruchu olimpijskiego: "Citius, altius, fortius" (szybciej, wyżej, mocniej) poprzez dodanie słowa "razem". "Kryzys wywołany przez koronawirusa dał nam ciężką lekcję, ale nauczyliśmy się, że nasze motto lepiej wcielamy w życie, kiedy jesteśmy zjednoczeni" - wyjaśnił. Jego pierwsza kadencja była pełna kontrowersji i problemów. Te najnowsze są związane z pandemią i przełożeniem letnich igrzysk w Tokio z 2020 na 2021 rok, co niesie ze sobą ogromne straty finansowe. Także wizerunkowo MKOl może wiele stracić, ponieważ według niektórych sondaży większość Japończyków chce odwołania imprezy lub przynajmniej zorganizowania jej w innym terminie. Wcześniejsze kontrowersje dotyczyły zimowych igrzysk w Soczi w 2014 roku, po których na jaw wyszła afera dopingowa w Rosji, a także letnich dwa lata później w Rio de Janeiro z powodów finansowych i politycznych oraz korupcji. Przewodniczącym MKOl można być najwyżej przez dwie kadencje: pierwsza trwa osiem, a druga - cztery lata. mm/ co/