Jak podaje Austriacka Agencja Prasowa do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Tym razem przeszukano bazę narciarzy biegowych w Pragelato. Trwało ono trzy godziny. - Byłem w tym czasie w pizzerii, kiedy wszedłem do pomieszczeń zajmowanych przez biegaczy moim oczom ukazał się widok jak po wybuchu bomby. Zawartość toreb znajdowała się na podłodze, skrzynki były opróżnione - powiedział austriackim dziennikarzom Otto Jung, szkoleniowiec Martina Stockingera. - Przeszukaliśmy dom, gdzie zatrzymał się Walter Mayer. Niczego nie znaleźliśmy - stwierdził jeden z policjantów. Austriacki trener został zawieszony przez MKOl do olimpiady w Vancouver, po tym jak podczas igrzysk w Salt Lake City był zamieszany w aferę z dopingiem krwi. Mimo zakazu Mayer odwiedził austriackich sportowców w Turynie. Poniedziałkowa akcja włoskiej policji nastąpiła dwa dni po tym, jak przeszukano i skontrolowano austriackich zawodników w innej olimpijskiej bazie. Podczas dokonanej w nocy z soboty na niedzielę kontroli przez policję i przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) w kwaterze austriackich olimpijczyków znaleziono zakazane środki dopingowe. - To co oni z nami robią, to skandal - stwierdził Markus Gandler, członek Austriackiej Federacji Narciarskiej.