Natomiast Brunstroem i Rojer wygrali w pierwszym meczu 6:3, 3:6, 10:5 z Francuzami Sebastienem Grosjeanem i Fabricem Santoro, który w ten sposób zakończył tenisową karierę, bowiem wcześniej odpadł w Paryżu w singlu. Fyrstenberg i Matkowski, zajmują obecnie dziewiąte miejsce w rankingu najlepszych debli ATP "Doubles Race", który wyłoni osiem par uczestniczących w kończącym sezon turnieju ATP World Tour Finals w Londynie (22-29 listopada). Żeby mogli wystąpić w hali O2 muszą w Paryżu dojść co najmniej do finału, co da im 600 punktów, wystarczających do wyprzedzenia Wesleya Moodiego z RPA i Belga Dicka Normana, o ile ci odpadną najdalej w ćwierćfinale. Obie pary mogą na siebie trafić w półfinale, ale wtedy Polacy będą potrzebowali zwycięstwa w całym turnieju, wartego 1000 punktów. AWcześniej jednak, w 1/4 finału, będą się musieli prawdopodobnie uporać z amerykańskimi braćmi Bobem i Mikem Bryanami.