Simon jest obecnie 18. w rankingu ATP World Tour, a w niedzielę zdobył 500 punktów, o 200 więcej od rywala. Zarobił też 230 tysięcy euro, podczas gdy Hiszpan 104 850. 26-letni Francuz, który od kilku lat mieszka i trenuje w szwajcarskim Neuchatel, odnotował pierwsze zwycięstwo w imprezie ATP World Tour 500. Poprzednie osiem tytułów zdobył w turniejach niższej rangi (ATP World Tour 250), w tym w trzech na nawierzchni ziemnej - dwukrotnie w Bukareszcie (2007-08) i raz Casablance (2008). Poza tym triumfował na twardych kortach w Marsylii (2007), Indianapolis (2008), Bangkoku (2009), Metz (2010) i w tym sezonie w Sydney. Natomiast 25-letni Almagro odniósł dotychczas 10 zwycięstw, a w finale poniósł porażkę po raz czwarty. Rywalizację deblistów wygrali Austriacy Oliver Marach i Alexander Peya (nr 3.), którzy w finale pewnie uporali się z czesko-słowackim duetem Frantisek Cermak i Filip Polasek (4.) 6:4, 6:1. Marach na co dzień występuje w parze z Łukaszem Kubotem, ale w mijającym tygodniu Polak zdecydował się na start w challengerze ATP - Poznań Porsche Open (z pulą nagród 85 tys. euro). Tenisista z Lubina oddał walkowerem mecz drugiej rundy singla w wyniku problemów z nadgarstkiem. Wynik finałów: gra pojedyncza - Gilles Simon (Francja, 5) - Nicolas Almagro (Hiszpania, 3) 6:4, 4:6, 6:4 gra podwójna - Oliver Marach, Alexander Peya (Austria, 3) - Frantisek Cermak, Filip Polasek (Czechy, Słowacja, 4) 6:4, 6:1