Jak poinformował sierżant Michał Szewczyk z łódzkiej policji, bokser został zatrzymany na podstawie nakazu sądu w Myślenicach (Małopolskie). W piątkowe popołudnie w łódzkiej Manufakturze 20-letni Szpilka zważył się przed pojedynkiem z 42-letnim Bartnikiem. Ich pojedynek został zakontraktowany na osiem rund w kategorii junior ciężkiej. - Nie mogę w to uwierzyć, mam nadzieję, że to jakaś pomyłka. Artur gdzieś tam zbłądził, ale ciągle liczę, że do walki dojdzie. Przecież bardzo ciężko pracowałem przez ostatnie dwa miesiące i chcę boksować - powiedział Bartnik, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Barcelonie (1992). - Jeśli do tej walki nie dojdzie, to godzina rozpoczęcia gali się nie zmieni, będzie nią 18.00. Dodatkowo odbędzie się pojedynek Artura Sieradzkiego z Czechem Davidem Viceną - poinformował Paweł Wójcik, rzecznik prasowy Polsat Boxing Night. To nie koniec problemów organizatorów, bowiem pod znakiem zapytania stanęła też konfrontacja Dawida Kosteckiego z Grzegorzem Soszyńskim w wadze półciężkiej. Walka zakontraktowana została na 12 rund, ale Soszyński i jego promotor Andrzej Grajewski zgłosili, że pięściarz ostatnio chorował i zaproponowali osiem rund. Na takie rozwiązanie nie zgadza się obóz Kosteckiego. - Lekarz stwierdził, że Soszyński jest zdrowy. Liczymy, że dojdzie do porozumienia między stronami - dodał Wójcik. CZYTAJ TAKŻE Gołota waży 116, a Adamek 97 kilogramów