Bardzo ostro zaczęła się walka. Artur rzucił się na olbrzymiego rywala, ale ten podjął otwartą wymianę i choć "Szpila" był szybszy, to początkowo jego ciosy nie robiły wrażenia na Amerykaninie. W połowie starcia Artur przestrzelił, przewrócił się, jednak w tym chaosie pogubił się także sędzia i liczył go do ośmiu. W samej końcówce Artur opanował sytuację, rozpoczynał swoje akcje od prawego prostego i wszystko wyglądało już lepiej. Na początku drugiej odsłony było już po wszystkim. Szpilka zahaczył rywala lewym sierpowym w okolice czoła, ten przyklęknął i dał się wyliczyć do dziesięciu. Pobudzony Artur chciał jeszcze coś dołożyć od siebie, na szczęście w porę "spacyfikował" go trener Fiodor Łapin. W sumie łatwe zwycięstwo, jednak na przyszłość z pewnością dobre doświadczenie... Czytaj także - Polski bokser obronił międzynarodowy pas WBC Zobacz styl w jakim Artur Szpilka odniósł zwycięstwo: