- Nie ma co ukrywać - szukamy prawego obrońcy, który o miejsce w składzie rywalizowałby z Bartkiem Rymaniakiem. Obecnie nie mamy żadnego zmiennika na tej pozycji. Mamy też tylko trzech stoperów, ale ostatecznie na środku obrony może występować też Błażej Telichowski - powiedział nam szkoleniowiec lubińskiego zespołu. Według naszych informacji, poważnym kandydatem do gry w lubińskim klubie jest wspomniany Jędrzejczyk, który jako piłkarz Legii Warszawa zapadł w pamięci Urbanowi. Trener "Miedziowych" w rozmowie z INTERIA.PL potwierdził nasze spekulacje. - Było bardzo blisko, teraz jest trochę dalej, ale nie jest to jeszcze temat zamknięty - dyplomatycznie oznajmił opiekun lubińskiej drużyny, który budowę drużyny na nowy sezon opiera głównie na zawodnikach z polskiej ligi. - Po tym jak Zagłębie zapewniło sobie utrzymanie w zeszłym sezonie nie mieliśmy wcale dużo czasu na to, żeby jeździć i obserwować potencjalnych zawodników. Już wtedy mówiłem, że podczas letniego okienka transferowego będziemy koncentrować się na polskim rynku. Myślę, że w ten sposób można popełnić mniej błędów. Stawiamy przecież na piłkarzy, których wszyscy znają. Postanowiliśmy skorzystać z takiej okazji, bo są to bardzo doświadczeni piłkarze, którzy znają naszą ligę i gwarantują pewien poziom. Wiemy na co stać Michala Hanka, Błażeja Telichowskiego czy Macieja Małkowskiego - wylicza trener lubińskiej ekipy. Jedynie ten ostatni trafił do Zagłębia na zasadzie transferu definitywnego. Pozostali dołączyli jako wolni zawodnicy. - Nie ukrywałem, że chciałem zmienić otoczenie. Pojawiła się konkretna oferta z Lubina i postanowiłem z niej skorzystać. Myślę, że nie pożałuję swojej decyzji, choć rywalizacja o miejsce w składzie będzie zacięta. To jednak tylko może wyjść drużynie na dobre - powiedział Małkowski. Nowy nabytek lubinian od jakiegoś czasu siedzi na walizkach. Za niespełna trzy tygodnie spodziewa się bowiem narodzin córki. - Muszę w tej kwestii wszystko dograć i zorganizować. Udało mi się już załatwić mieszkanie w Lubinie. Z tego na pewno jestem zadowolony. Małe miasteczka chyba mi dobrze służą. Jak wrócimy z obozu przygotowawczego postaram się jak najszybciej ściągnąć żonę. Na początku sezonu szykuje się już kołyska. Może jeszcze nie podczas meczu z Legią, ponieważ bardzo chciałbym być przy narodzinach. Ale w drugiej kolejce jak najbardziej - dodał. Po tym jak klub z Dolnego Śląska ściągnął Darvydasa Szernasa, najprawdopodobniej upadł temat powrotu Iljana Micanskiego. - Mamy kontakt z Iljanem i rzeczywiście sondowaliśmy możliwość sprowadzenia go, jednak wszystkie decyzje z nim związane może podjąć klub, z którym ma ważny kontrakt. W tym momencie czeka on na zielone światło. W Niemczech nikt nie dał mu jeszcze prawdziwej szansy, żeby zaistnieć. Taka jest rywalizacja na Zachodzie. Tam nikt nie czeka aż się zawodnik zaaklimatyzuje. Ewentualnie stopniowo się go wprowadza do gry - powiedział Urban. Jak dowiedziała się INTERIA.PL, trzech zawodników "Miedziowych" - Martins Ekwueme, Szymon Kapias i Duszan Djokić dostało od pierwszego szkoleniowca wolną rękę w poszukiwaniu klubu. - Może się to jednak zmienić po okresie przygotowawczym - podkreślił trener Zagłębia, który w lubińskim klubie przejął na siebie pełną odpowiedzialność za transfery. Konrad Kaźmierczak, Grodzisk Wielkopolski