Spotkanie we Florencji rozpoczęło się bardzo pechowo dla polskiego bramkarza. W 6. minucie, po zagraniu Samuela Eto'o samobójczego gola zdobył Michele Camporese. Gospodarze nie załamali się tą pechową stratą i w 32. minucie doprowadzili do wyrównania. Manuel Pasqual posłał wrzutkę w kierunku bramki Interu. Julio Cesara zmylił Alberto Gilardino i piłka wpadła do siatki. W pierwszej połowie obydwa zespoły grały bardzo ofensywnie. Kibice obejrzeli ponad 20 strzałów. Losy meczu rozstrzygnęły się w 62. minucie, gdy Giampaolo Pazzini, były zawodnik Fiorentiny, wykorzystał podanie Eto'o i strzałem z najbliższej odległości pokonał Boruca. W 71. minucie bliski zdobycia trzeciego gola dla Interu był Dejan Stanković. Serb minimalnie spudłował. W końcówce spotkania z powodu urazu pachwiny boisko musiał opuścić holenderski pomocnik Interu Wesley Sneijder - wicemistrz świata dopiero niedawno wrócił do gry po przerwie spowodowanej kontuzją. Dzięki temu zwycięstwo Inter awansował na trzecie miejsce w tabeli i traci pięć punktów do liderującego AC Milan. Fiorentina zajmuje 10. miejsce. W innym zaległym meczu - derbach Genui - Sampdoria przegrała 0-1 z Genoa CFC. Fiorentina - Inter Mediolan 1-2 (1-1) Bramki: 0-1 Camporese (6. samobójcza), 1-1 Pasqual (32.), 1-2 Pazzini (61.) Serie A - wyniki, strzelcy bramek, składy, tabela, terminarz