To dwunasty mecz zespołu Arsene'a Wengera bez porażki. Tym samym Arsenal przesunął się na drugie miejsce w tabeli, a ma do rozegrania jeszcze jeden zaległy mecz. Aż sześć goli padło na City of Manchester Stadium w sobotnim meczu 12. kolejki angielskiej Premier League. Gospodarze zremisowali 3:3 z Burnley. Przyjezdni prowadzili 2:0 do 43. minuty. Najpierw rzut karny podyktowany za zagranie ręką Joleona Lescotta wykorzystał Graham Alexander. Kilka chwil później rezultat podwyższył Steven Fletcher. Przed przerwą stratę zniwelował Shaun Wright-Phillips, a po przerwie dwa trafienia dla City dołożyli Kolo Toure i Craig Bellamy. W końcówce Burnley wyrównał, za sprawą Kevina McDonalda, który skutecznie wykończył akcję Nugenta z Fletcherem. To piąty z rzędu remis podopiecznych Marka Hughesa w tym sezonie ligowym. Ambitna gra Sunderlandu nie wystarczyła, by zdobyć choćby punkt w potyczce przeciwko Tottenhamowi. Na White Hart Lane gospodarze wygrali 2:0. Wynik otworzył w 12. min Robbie Keane, z bliska trafiając po zgraniu głową Petera Croucha. W 68. min rezultat ustalił Tom Huddlestone, fantastycznym uderzeniem z linii pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i ugrzęzła w siatce. W międzyczasie rzutu karnego dla "Czarnych Kotów" nie wykorzystał Darren Bent, ex-napastnik "Spurs". Ostre strzelanie urządzili sobie gracze Aston Villa Birmingham, którzy pokonali u siebie Bolton Wanderers aż 5:1. Pewne zwycięstwo odnieśli także zawodnicy Blackburn Rovers, wygrywając z Portsmouth 3:1. Dzięki trzem punktom Tottenham zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli, wyprzedzając Aston Villę i Manchester City. Zobacz wyniki i tabelę