Polacy po prostu kochają skoki. Czwartkowe serie treningowe i późniejsze kwalifikacje oglądało na żywo ok. 10 tysięcy osób. To więcej niż w niektórych krajach przyciągają konkursy główne. Przylepione do słupów kartki z napisem "Kupię bilet" i numerem telefonu nie należą do rzadkości. Na każdy z konkursów przygotowano 24 tysiące wejściówek. Jednak zdaniem prezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego Andrzeja Kozaka do zimowej stolicy na czas zawodów przyjeżdża ok. 40 tysięcy gości. "Wiele osób zbiera się u zbiegu ulic Piłsudskiego i Czecha skąd bardzo dobrze widać skocznię" - powiedział PAP Kozak. Kibice w Zakopanem są nie tylko bardzo widoczni, ale dzięki charakterystycznym trąbkom również słyszalni. Już przed południem ich dźwięk dochodził nawet na szczyt Nosala o czym osobiście się przekonałem. Zaangażowanie fanów docenia Polski Związek Narciarski, który przygotował konkurs fotograficzny na najoryginalniej przebranego kibica. Każdy może przysłać tylko jedno zdjęcie przedstawiające jedną lub kilka osób. Fotografie można zgłaszać do 30 stycznia na adres www@pzn.pl z dopiskiem "Biało-czerwona armia". Natomiast w sobotę pod hasłem "Wielkie Granie, Wielkie Skakanie" ulicami Zakopanego przejdzie parada kibiców; pod Wielką Krokiew wyruszy o godzinie 11 z Alei 3-go Maja. Udział w niej zapowiedziały gwiazdy sceny muzycznej, m.in. zespół IRA i Patrycja Markowska. Fani skoków narciarskich po raz pierwszy zainaugurują w ten sposób zawody Pucharu Świata. Początek piątkowego i sobotniego konkursu o 16.30, w niedzielę zmagania rozpoczną się o 14.45. Wojciech Kruk-Pielesiak