"Wszyscy wiemy, że w przeszłości relacje Bośniaków i Serbów nie zawsze układały się dobrze. Ale tu, w Australii, nie jest czas i miejsce, by pokazywać, to co było złe. Obydwaj uczestniczymy w wielkim wydarzeniu sportowym jakim jest turniej Australian Open. Liczę na walkę fair play na korcie i taki sam doping kibiców. Wszyscy jesteśmy tu po to, by emocjonować się, cieszyć tenisem, który kochamy" - napisał na swojej oficjalnej stronie Delic. Apel Bośniaka to odpowiedź na ostatnie zdarzenia z udziałem niesportowo zachowujących się Chorwatów i Serbów przed meczem Chorwata Marina Cilica z Serbem Janko Tipsarevicem oraz akcję organizatorów zero tolerancji dla niekulturalnego zachowania fanów podczas Australian Open. Przed rozpoczęciem turnieju organizatorzy powiedzieli stanowcze nie osobom łamiącym przepisy tenisowego savoir vivre na trybunach. Wtorkowa akcja policji przed meczem Serba z Chorwatem była jasnym znakiem, iż w tym roku pobłażania dla kibiców zachowujących się niesportowo nie będzie. W 2007 roku na trybunach w Melbourne doszło do zamieszek między chorwackimi, a serbskimi kibicami. Przed rokiem policja użyła gazu łzawiącego wobec fanów z Grecji, którzy znacznie przekroczyli normy zachowania.