Anwil, który w Zgorzelcu zwyciężył 75:72, miał we Włocławku aż 18 strat. O pechu może mówić słoweński skrzydłowy Anwilu Stipe Modric, który nie grał przez ostatni miesiąc z powodu kontuzji. W meczu z PGE Turów Modric doznał urazu kolana w 63 sekundzie spotkania. Liderami PGE w ostatnich minutach byli Słoweniec Dragisa Drobnjak, amerykański rozgrywający Tyus Edney oraz jego rodak Chris Daniels, który miał 14 punktów i 13 zbiórek. W drugim niedzielnym meczu AZS Koszalin pokonał zespół Bank BPS Kwidzyn prowadzony przez Andreja Urlepa 85:77. Do sukcesu poprowadził AZS Dante Swanson, który zdobył 22 punkty, w tym 15 zza linii 6,25 m trafiając wszystkie z pięciu prób rzutów. Trener akademików Amerykanin Jeff Norgaard był podstawowym koszykarzem Anwilu, gdy klub z Kujaw w 2003 roku prowadzony przez Urlepa zdobył jedyne w historii klubu mistrzostwo Polski. Sensację kolejki sprawił beniaminek Znicz Sokołów pokonując na własnym parkiecie czołowy zespół ligi Polpharmę Starogard Gdański 116:100. Ekipa Znicza ma o trzy zwycięstwa więcej od ostatniego w tabeli Górnika Wałbrzych, co daje jej ogromne szanse na utrzymanie się w lidze. Znicz pokonał Polpharmę bez trzech podstawowych, kontuzjowanych zawodników - Grady Reynoldsa, Rossa Neltnera i Tomasza Celeja (dwaj ostatni kontuzji doznali w przeddzień spotkania na treningu). Gospodarze trafili 12 z 21 prób rzutów za trzy punkty, a siedem rzutów zza linii 6,25 m zapisał na konto Amerykanin Quinton Day. Była to trzecia z rzędu porażka Polpharmy. PBG Basket Poznań pokonał po zaciętym meczu Sportino Inowrocław 96:91. Największą zasługę w ósmym zwycięstwie ligowym miał, po raz kolejny w sezonie, doświadczony Adam Wójcik - 23 punkty i 5 zbiórek. W Warszawie Polonia Gaz Ziemny uległa mistrzowi Polski - zespołowi Asseco Prokom Sopot 65:81. 19-letni rozgrywający Polonii Kamil Łączyński, po kilku miesiącach przerwy po dwóch poważnych kontuzjach, miał więcej asyst (6) od dwóch rozgrywających Asseco - Tyrone'a Brazeltona (2 asysty) i Daniela Ewinga (3 asysty). Zamykający tabelę Górnik Wałbrzych przegrał z Energą Czarnymi Słupsk w Świebodzicach 73:89, co oznacza, że mający siedmiu koszykarzy w składzie trener Mieczysław Młynarski jest w podbramkowej sytuacji. Ligę opuści jedna, ostatnia drużyna, a w pre-play off zagrają zespoły z miejsc 5-12. Pierwsza czwórka ma gwarantowany udział w play off i jednocześnie Pucharze Polski. Do końca sezonu zasadniczego pozostały trzy kolejki.