W I połowie nic nie wskazywało na to, że "The Blues" obejmą prowadzenie. Grali ślamazarnie, bez pasji, prawie nie stwarzali zagrożenia dla bramki Jussiego Jaaskelaeinena. Na dodatek wydawało się, że po starciu pod bramką Petra Czecha londyńczycy stracą obrońcę Jurija Żyrkowa, który dostał w głowę i przez chwilę grał z bandażem. Żyrkow pokazał jednak charakter. Tuż przed przerwą zakręcił rywalami, oddał piłkę do Didiera Drogby, który dośrodkował z lewej strony, gdzie Nicolas Anelka tylko dołożył głowę i strzałem z pięciu metrów zdobył gola. W 73. min na 2-0 mógł podwyższyć świeżo wprowadzony (właśnie za Anelkę) Florent Malouda, który po podaniu z prawego skrzydła lewą nogą nie trafił w piłkę będąc pięć metrów od bramki! Chwilę później gości uratował słupek, a po strzale z 16 m Johna Terry'ego fakt obstawiania drugiego słupka przy rzucie rożnym (stojący przy nim obrońca kolanem zablokował piłkę). 34. kolejka Premier League Chelsea Londyn - Bolton Wanderers 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Anelka (43. głową z podania Drogby). Składy, zmiany, kartki znajdziesz tu! Komplet wyników i tabela Premier League