- Podpisałeś dziś kontrakt z Cracovią, ale podobno zainteresowane tobą były też inne kluby. Czy możesz zdradzić skąd miałeś propozycje? Nie chcę wymieniać nazw. Propozycje były jeszcze z trzech lig: słoweńskiej, austriackiej i niemieckiej. Wybrałem jednak Ekstraklasę. - Trudno nie zadać tego pytania. Czy patrzyłeś na tabelę ligi polskiej? Przecież Cracovia jest na ostatnim miejscu... Wiem o tym. Dobrze znam sytuację. To dla mnie duże wyzwanie i od nowego roku skupię się wyłącznie na odrobieniu strat i utrzymaniu Cracovii w lidze. Wierzę, że uda nam się uniknąć spadku. - Jakim typem zawodnika jesteś? Trzymasz się własnej połowy, czy raczej wolisz grać ofensywnie w stylu Daniego Alvesa? (śmiech) Raczej staram się grać jak Alves, ale tylko kiedy taktyka na to pozwala. Jestem obrońcą i przecież nie mogę zapominać o moich obowiązkach w defensywie. - Czy ktoś z twoich kolegów z reprezentacji młodzieżowej zrobił już karierę zagraniczną? Jasne, grałem kiedyś w reprezentacji z Josipem Ilicziczem. To świetny pomocnik. Dzisiaj gra w Palermo. - Czego spodziewasz się po grze w Cracovii? Chcę pomóc utrzymać się w Ekstraklasie, a samemu rozwinąć się piłkarsko. Liczę, że dzięki temu trafię do dorosłej reprezentacji Słowenii. To mój cel, o którym nie zapominam. Andraż Struna urodził się 23 kwietnia 1989 roku w Piranie. Od kilku sezonów jest podstawowym zawodnikiem słoweńskiego FK Koper. Z klubem święcił spore sukcesy. Ma na koncie mistrzostwo (2009/2010) i wicemistrzostwo (2008/2009). Młodzieżowy reprezentant Słowenii mierzy 185 centymetrów, waży 72 kilogramy. W Cracovii występować będzie z numerem 25. Klub nie ujawnił kwoty, jaką zapłacił FK Koper za 21-letniego obrońcę, zawodnik przez branżowy portal "Transfermarkt" wyceniany jest na ćwierć miliona euro. Czytaj także: Andraż Struna piłkarzem Cracovii do 2014 roku