Fani oglądali ciekawe akcje i piękne bramki. Teoretycznie gospodarze nie mieli prawa przegrać, bo obaj bramkarze Capitals mieli koszmarny wieczór. Siemion Warłamow obronił tylko sześć z dziewięciu strzałów, a Michal Neuvirth puścił kolejne trzy gole, a obronił tylko dziewięć uderzeń. "Kaczory" miały znakomitą skuteczność, ale zaprezentowały radosną defensywę i przegrały. "Jestem potwornie rozczarowany - powiedział trener gospodarzy Randy Carlyle. - W hokeju jeśli strzelasz sześć bramek, to musisz wygrać". Hokeiści Pittsburgh Penguins zdobyli wreszcie punkty pokonując Colorado Avalanche 3-2 po dogrywce. Grające bez kontuzjowanych kluczowych zawodników "Pingwiny" przegrały cztery z pięciu poprzednich spotkań. W środowy wieczór cieszyły się ze zwycięstwa odniesionego w dramatycznych okolicznościach. Wprawdzie w pierwszej tercji objęli prowadzenie, ale w później stracili dwa gole. Wyrównał Jordan Staal w 35. minucie, a w trzeciej tercji nikomu nie udało się strzelić gola i doszło do dogrywki. W 4. minucie dogrywki Kevin Porter osłabił swój zespół faulując, a Tyler Kennedy wykorzystał grę w przewadze i 49 sekund przed końcem zdobył zwycięskiego gola. "To był bardzo emocjonujący mecz. Mieliśmy kilka świetnych okazji, ale Peter Budaj zaliczył kilka znakomitych asyst. Oba zespoły rozegrały bardzo dobre spotkanie" - ocenił Marc-Andre Fleury, który obronił 29 strzałów "Lawin". New Jersey Devils odrabiają straty po fatalnym początku sezonu i po cichu zaczynają marzyć o awansie do play offów. Tym razem pokonali Carolina Hurricanes 3-2. Zwycięstwo w dużej mierze zawdzięczają Johanowi Hedbergowi, który obronił 25 z 27 strzałów gości. Wyniki środowych spotkań i tabele hokejowej ligi NHL Buffalo Sabres - Toronto Maple Leafs 1-2 New Jersey Devils - Carolina Hurricanes 3-2 Columbus Blue Jackets - Los Angeles Kings 3-4 (po karnych) Florida Panthers - Philadelphia Flyers 2-4 Chicago Blackhawks - Minnesota Wild 3-1 Colorado Avalanche - Pittsburgh Penguins 2-3 (po dogrywce) Calgary Flames - Dallas Stars 4-2 Anaheim Ducks - Washington Capitals 6-7