Reese poprawiła własny najlepszy wynik w 2012 roku o trzy centymetry. Silny wiatr, przekraczający o 0,3 m na sekundę dopuszczalną normę 2 m, uniemożliwił wpisanie na listę najlepszego tegorocznego wyniku na 200 m uzyskanego przez Wallace'a Spearmona - 19,82. Drugie miejsce zajął Maurice Mitchell - 20,14, natomiast trzecie Isiah Young - 20,16. W rywalizacji kobiet na 400 m ppł triumfowała mistrzyni świata Lashinda Demus - 53,98. W biegu mężczyzn w tej konkurencji zwyciężył nieoczekiwanie Michael Tinsley - 48,33 przed dwukrotnym mistrzem olimpijskim Angelo Taylorem - 48,57 i złotym medalistą MŚ z 2009 roku Kerronem Clementem - 48,89.Wiele szczęścia miała mistrzyni świata na 1500 m Jennifer Simpson, która z czasem 4.05,17 była trzecia, zdobywając kwalifikację w ostatniej chwili.W poniedziałek dojdzie do dodatkowego pojedynku o trzecie miejsce w biegu na 100 metrów, w którym zmierzą się Allyson Felix i Jeneba Tarmoh. Obie uzyskały w mistrzostwach USA identyczny wynik - 11,068. Zazwyczaj rezultaty podaje się z dokładnością do setnych sekundy, ale tym razem, ze względu na wyjątkową sytuację, policzono z dokładnością do tysięcznych. Choć sędziowie użyli najnowocześniejszych chronometrów i dwóch fotofiniszów - z każdej strony bieżni - nie byli w stanie rozstrzygnąć, która sprinterka była szybsza.Według Amerykańskiej Federacji Lekkoatletycznej na olimpiadę do Londynu pojadą generalnie tylko medaliści z Eugene (taki jest też limit na kraj w danej konkurencji lekkoatletycznej w igrzyskach). W tym przypadku problemem jest, że na podium stanęły cztery zawodniczki.Pewne występu nad Tamizą w tej konkurencji są jedynie mistrzyni świata Carmelita Jeter (10,92) i Tianna Madison (10,96).Pikanterii sprawie dodaje fakt, że 26-letnia Felix i 23-letnia Tarmoh (mistrzyni świata z juniorek z Bydgoszczy, 2008 rok) mają tego samego trenera - Boba Kersee'a.