"W ciągu 13 miesięcy, odkąd stary kumpel Bacha, Władimir Putin, rozpoczął wojnę mającą na celu zniszczenie samej Ukrainy, zginęło ponad 200 ukraińskich sportowców. Obiekty treningowe na Ukrainie zostały zbombardowane w drobny mak, a kandydaci na igrzyska zostali zmuszeni do ucieczki z kraju" - to tylko fragment artykułu z ostatniego numeru "USA Today". W tej samej publikacji amerykański dziennik przyznał Thomasowi Bachowi złoty medal "za tchórzostwo i hipokryzję". Uzasadnienie? Po bandyckiej napaści Rosji na Ukrainę ro właśnie szef MKOl apelował, by nie dopuszczać sportowców rosyjskich i białoruskich do zawodów rangi międzynarodowej. Wkrótce potem zatwierdził zmierzające ku temu sankcje. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/igrzyska-olimpijskie/news-ekspertka-onz-dobija-ukraine-nalezy-wykluczyc-tylko-niektory,nId,6681323" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Ekspertka ONZ dobija Ukrainę. "Należy wykluczyć tylko niektórych żołnierzy"</a> Dzisiaj ta sama postać robi wszystko, by obrócić realia dokładnie o 180 stopni. Twierdzi, że międzynarodowy sport bez udziału Rosjan i Białorusinów traci swą szlachetną istotę i niweczy swego ducha. Trudno wyobrazić sobie doskonalszą ilustrację hipokryzji. Amerykanie uderzają w Thomasa Bacha. "Jest przerażony utratą przychylności Putina" "USA Today" przypomina, że dramat codziennie toczący się na Ukrainie nie jest niczyim wymysłem. Z naciskiem pisze o dowodach na litanię zbrodni wojennych popełnionych przez Rosjan: gwałty, morderstwa, tortury, masowe bombardowania ludności cywilnej i infrastruktury obywatelskiej. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/igrzyska-olimpijskie/news-chcial-jechac-do-moskwy-spotykal-sie-z-putinem-kim-jest-thom,nId,6685043" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Chciał jechać do Moskwy. Spotykał się z Putinem. Kim jest Thomas Bach?</a> "Ale Bach jest przerażony utratą przychylności Putina. Usprawiedliwił systemowy program dopingowy Rosji zignorował lekceważenie przez nią sankcji. Myślenie, że w końcu pokaże kręgosłup z powodu wojny, która zabiła tysiące ludzi i pozostawiła miliony bez dachu nad głową, jest beznadziejnie naiwne" - czytamy. MKOl ogłosił we wtorek <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/igrzyska-olimpijskie/news-mkol-postanowil-w-sprawie-rosjan-i-bialorusinow-beda-tego-ko,nId,6683137" target="_blank" rel="noreferrer noopener">zalecenie dopuszczenia Rosjan i Białorusinów do zawodów międzynarodowych, jednocześnie nie podejmując decyzji w kwestii ich startu w igrzyskach olimpijskich</a>. Temat budzący potężne kontrowersje w świecie sportu nadal pozostaje zatem zawieszony w próżni. Amerykańscy dziennikarze wyliczają tymczasem, że spośród 71 medali z igrzysk olimpijskich w Tokio (2021) prawie połowę zdobyli sportowcy, którzy należą do struktur wojskowych lub są przez wojsko sponsorowani.