Niezwykle skoncentrowane przystąpiły siatkarki Aluprof Bielsko- Biała do pierwszego meczu 1/8 finału Pucharu CEV z serbskim Dynamem Pancevo. Gospodynie w pierwszej partii wykorzystały swoje atuty - silną zagrywkę i atomowe ataki Barańskiej. Ambitne Serbki zdołały nawiązać walkę jedynie w środkowej części seta, zwłaszcza dzięki kąśliwym atakom Karic. Aluprof wygrał jednak bez większych problemów 25:17. W kolejnej partii bielszczanki zaczęły popełniać sporo błędów, co pozwoliło przyjezdnym zejść na pierwszą przerwę techniczną z czteropunktową przewagą. Zawodziła Horka, którą zastąpiła Ciaszkiewicz. Po tej zmianie gospodynie z mozołem zaczęły nadrabiać dystans. Przy drugiej przerwie przewaga przyjezdnych stopniała do dwóch punktów. BKS objął następnie prowadzenie 18:17. Po zaciętej końcówce Serbki prowadziły już 25:24, ale blok Gajgał i dwie zagrywki asowe Barańskiej dały wygraną Aluprof - 27:25. W trzecim secie gospodynie szybko wywalczyły przewagę. Świetnie grała Barańska, dobrze rozgrywała Skorupa, widoczne były Dziękiewicz, Bamber i Gajgał, a także Sawicka na libero. Same Karic i Rasic po drugiej stronie siatki to za mało, by przeciwstawić się bielskiej drużynie. Stąd przewaga Aluprof rosła: 5:2, 11:6, 16:8, 18:8. Wygrana w trzecim secie ani przez moment nie była zagrożona. Bielszczanki zdeklasowały rywalki 25:13. Rewanż odbędzie się za tydzień w Serbii. Na zwyciężczynie dwumeczu czekać będą tryumfatorki rywalizacji Urałoczka Jekaterinburg (Rosja) - Longa'59 Lichtenvoorde (Holandia). Powiedzieli po meczu: Kapitan Dynama Milica Jankovic: "Grałyśmy bardzo źle, ale mamy bardzo młody zespół. Spodziewałyśmy się ciężkiego meczu i taki był". Trener Dynama Milorad Kijac: "Potwierdzam, że mamy bardzo młody zespół, któremu brakuje doświadczenia. Pracuję z nim dopiero rok. Wiedziałem, że Bielsko-Biała jest mocna, nie mieliśmy wielkich ambicji przyjeżdżając tu, ale w drugim secie pokazaliśmy się z dobrej strony. W dzisiejszym spotkaniu mieliśmy kłopoty zwłaszcza z atakiem i kontratakiem. Ufam, że w Panczewie zagramy lepiej". Kapitan Aluprofu Natalia Bamber: "Bardzo się cieszę z wyniku 3:0. Niewiele nam brakuje, by przejść do kolejnej rundy. Liczę, że w Serbii wygramy nie tylko jednego seta, ale cały mecz". Trener Aluprofu Igor Prielożny: "Ważne, że wykonaliśmy nasze zadanie, zwłaszcza w pierwszym i trzecim secie. W drugim nieco pomogliśmy Serbkom, ale oceniam, że to była gra na dobrym poziomie". Aluprof - Anna Barańska, Eleonora Dziękiewicz, Helena Horka, Katarzyna Skorupa, Natalia Bamber, Katarzyna Gajgał, Agata Sawicka (libero) - Karolina Ciaszkiewicz, Jolanta Studzienna, Berenika Okuniewska, Anna Kaczmar. Trener Igor Prielożny, Dynamo - Olga Raonic, Aleksandra Lecic, Milica Jankovic, Dusanka Karic, Milena Rasic, Tamara Rakic, Bojana Kosoric (libero) - Tanja Grbic, Jelena Rsumovic, Bojana Markovic. Trener: Milorad Kijac. Sędzia główny: Marko Seifried (Słowenia). Widzów: 1000.