- Cieszę się, że będę pracował z reprezentacją. Mam nadzieję, że odmłodzona reprezentacja, która jest obecnie będzie grała dobrze w zbliżającym się sezonie. Cele są proste. Mamy walczyć w World Grand Prix o jak najwyższe miejsce. Zadanie trudne do zrealizowania, ale możliwe. W tej chwili zespół jest młody. Jest z tego jedna korzyść - wszystko zaczynają od nowa. W tegorocznych mistrzostwach Europy mierzymy w półfinał - stwierdził Świderek. Nowy selekcjoner powiedział również, że jest szansa na powrót do reprezentacji Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty i Małgorzaty Glinki-Mogentale. - Rozmawiam i będę rozmawiał ze wszystkimi zawodniczkami - podkreślił. - Z trenerem nie omówiliśmy jeszcze wszystkich szczegółów kontraktu, ale założenie są, by był długi i będą tylko wyznaczone okresy do oceny. Pierwszy będzie dopiero po igrzyskach olimpijskich w Londynie, a myślę, że minimalnie powinniśmy umowę podpisać do mistrzostw świata 2014 - powiedział Przedpełski. Jerzy Matlak został odwołany z funkcji trenera "Biało-czerwonych" 28 czerwca, kiedy przebywał wraz z kadrą na zgrupowaniu w Szczyrku. O dymisji doświadczony szkoleniowiec, który w 2009 roku zdobył brązowy medal mistrzostw Europy, dowiedział się mediów. Powodem zwolnienia była m.in. słaba frekwencja na zgrupowaniu. Tymczasowo funkcję trenera reprezentacji przejął Wiesław Popik. Pod jego wodzą Polki pojechały do Jekaterynburga na towarzyski turniej o Puchar Jelcyna. W Rosji "Biało-czerwone" spisują całkiem dobrze. Po zwycięstwie nad Holandią, awansowały do półfinału turnieju. Świderek był jedynym kandydatem na następcę Matlaka. 59-letni szkoleniowiec pracował zarówno z żeńską, jak i męską kadrą. Był asystentem Andrzeja Niemczyka, a później drugim trenerem męskiej reprezentacji prowadzonej przez Raula Lozano, która w 2006 roku zdobyła srebrny medal mistrzostw świata.