Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 37 starć jedenastka AZ wygrała 15 razy i zanotowała osiem porażek oraz 14 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to zawodnicy Nijmegenu otworzyli wynik. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Jordy Bruijn. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Nijmegenu. Kibice AZ nie mogli już doczekać się wprowadzenia Tijjaniego Reijndersa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Albert Guðmundsson. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującego gola. W 64. minucie Fredrik Midtsjae został zmieniony przez Håkona Evjena. Po chwili trener Nijmegenu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 72. minucie na plac gry wszedł Javier Vet, a murawę opuścił Jordy Bruijn. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Brunonowi Martinsowi z AZ. Była to 85. minuta meczu. Mimo że drużyna AZ nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 144 ataki oddała tylko osiem celnych strzałów, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W trzeciej minucie doliczonego czasu pojedynku Zakaria Aboukhlal wyrównał wynik meczu. W zdobyciu bramki pomógł Håkon Evjen. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Przewaga drużyny AZ w posiadaniu piłki była ogromna (70 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespołowi nie udało się wygrać meczu. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom AZ przyznał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast drużyna Nijmegenu w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Już w najbliższy piątek zespół Nijmegenu będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie SC Cambuur Leeuwarden. Natomiast 28 listopada Vitesse Arnhem będzie gościć drużynę AZ.