- Trasa na Polanie Jakuszyckiej jest znakomita. Spełnia wszystkie wymogi, by organizować tam imprezy najwyższej rangi. Pod względem stopnia trudności oceniam ją jako średnią, ale jest szybka, z odpowiednią liczbą podbiegów i zjazdów. Wymaga od zawodników wszechstronności i umiejętnego rozłożenia sił - powiedział współtwórca sukcesów Kowalczyk. Podkreślił, że wiadomość o przyznaniu Szklarskiej Porębie zawodów Pucharu Świata przyjął z ogromną radością. - Decyzja FIS ucieszyła mnie tym bardziej, że dobrze znam Juliana Gozdowskiego. Jestem pełen podziwu dla jego pracy i wysiłku. Jego starania i upór w dążeniu do celu doprowadziły do powstania trasy na wysokim poziomie. Gratuluję panu Julianowi i życzę mu dużo zdrowia, a także wytrwałości w propagowaniu narciarstwa biegowego - zaznaczył Wierietielny, który w latach 1987-1998 był trenerem polskiej kadry biatlonistów. W 1995 roku jego podopieczny Tomasz Sikora został mistrzem świata w biegu indywidualnym na 20 km. Obecnie szkoleniowiec wraz z Kowalczyk przebywają w austriackim Ramsau. - Od 20 maja jesteśmy na lodowcu Dachstein. Zajęcia mają charakter objętościowy. Justyna sporo biega, ale nie jest to jeszcze trening o wysokim stopniu intensywności. Do kraju wracamy 10 czerwca - poinformował trener zdobywczyni czterech medali olimpijskich (złoty, srebrny i dwa brązowe) oraz sześciu mistrzostw świata (po dwa każdego koloru). Decyzję o przyznaniu Szklarskiej Porębie zawodów Pucharu Świata podjęła w piątek Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) na konferencji kalendarzowej w słoweńskim Portorożu. 17 lutego 2012 roku kobiety i mężczyźni rywalizować będą na Polanie Jakuszyckiej w sprincie techniką dowolną. Następnego dnia zawodniczki pobiegną techniką klasyczną na 10 km, natomiast zawodnicy na 15 km. Rozmawiał Andrzej Basiński