Piłkarz, który z początkiem sezonu 2008/09 stał się zawodnikiem "Dumy Katalonii", stwierdził jednak, że czasami zimny prysznic jest konieczny. - To prawda, przechodząc do Stuttgartu zrobiłem krok w tył, ale czasem tak trzeba, by posunąć się naprzód. Zobaczymy, jaki będzie dla mnie ten sezon i czy uda mi się udowodnić swoją wartość trenerowi Barcelony - przyznał Hleb. Włodarze "Blaugrany" zapłacili za Białorusina 15 mln funtów Arsenalowi Londyn, jednak Hleb nie zrobił dobrego wrażenia i nie wkomponował się w drużynę. - Byłem przyzwyczajony do innego systemu gry i innej taktyki - tłumaczy Hleb. Zanim piłkarz dołączył do ekipy "Kanonierów", spędził w VfB Stuttgart 5 lat.