Przeciwnik "Smoka" nie jest jeszcze znany, ale najprawdopodobniej będzie to ktoś mniej znany, a sam pojedynek będzie przetarciem przed poważniejszymi wyzwaniami. Jak zapowiada menedżer Alberta, "Dragon" jest gotowy na odbudowywanie swojej pozycji w światowych rankingach i kolejne walki o dużą stawkę, najpierw jednak musi uporać się z przeciwnikiem w Belfaście. - Wracamy do gry, ostatnie trzy lata to była bardzo ciężka robota, potworny stres, mnóstwo pracy i napięć. Dobrze teraz odpocząłem, wracam w pełni sil, jestem gotów - zapewnia Sosnowski. - Nie mogę się już doczekać powrotu na ring. Z porażki z Dimitrenką wyciągnąłem wnioski, teraz jestem silniejszy - dodaje "Dragon". Urodzony w Warszawie pięściarz zdobywał w przeszłość zawodowe mistrzostwo Europy i pas WBF, walczył również o prestiżowe trofeum WBC z żyjącą legendą wagi ciężkiej, Witalijem Kliczko.