Piłkarze Spartaka zebrali się w swoim ośrodku w Tarasowce pod Moskwą. Zajęcia prowadził Walerij Karpin. 25-letni McGeady ćwiczył na równi z kolegami z drużyny. Zdaniem rosyjskich mediów, choć występ 36-krotnego reprezentanta Irlandii przeciwko Legii jest możliwy, to jednak bardziej prawdopodobne wydaje się, że wybiegnie on na boisko dopiero w niedzielę, 28 sierpnia, w "świętej wojnie" z CSKA Moskwa. - Bardzo stęskniłem się za grą. Wszelako wszystko będzie zależeć od stopnia mojej gotowości. Ostatnie słowo należeć będzie do trenera - oświadczył McGeady przed wtorkowymi zajęciami. Irlandczyk broni barw Spartaka od sierpnia 2010 roku. Do moskiewskiego klubu przeszedł z Celticu Glasgow. Spartak, którego sponsorem jest koncern naftowy Łukoil, zapłacił za niego 12 mln euro. W środę podopieczni Karpina też będą trenować w Tarasowce. Zajęcia rozpoczną się o godz. 18.00 czasu moskiewskiego (16.00 czasu polskiego). Natomiast Legia odbędzie trening na sztucznej murawie stadionu Łużniki w porze czwartkowego meczu, tj. o godz. 19.00 (17.00). Zainteresowanie spotkaniem w Moskwie jest umiarkowane: sprzedano dotąd tylko 13 tys. biletów. Stadion może pomieścić 81 tys. widzów. W zeszły czwartek w Warszawie Legia zremisowała ze Spartakiem 2-2. Jerzy Malczyk, z Moskwy