Agnieszka Radwańska może mówić o wielkim pechu! W trzecim secie wszystko układało się po jej myśli i mogła wygrać do czterech, ale przegrała gema przy własnym podaniu. To wszystko jednak nic, wobec tego, co działo się w 12. gemie morderczego pojedynku! Polka, przy stanie 6-5 i przy własnym serwisie prowadziła 40-0, dzięki czemu miała aż trzy piłki meczowe! Serwis we wtorek nie był mocną stroną Agi, gdyż oddała gema mającej nóż na gardle Wiktorii. W tie-breaku wydawało się, że jest już "po herbacie", gdy "Isia" przegrywała 1-4. Potrafiła jednak wyrównać na 6-6 i przy własnym podaniu znowu miała piłkę meczową! Przegrała ją jednak i przez ten mini-break przegrała cały mecz trwający trzy godziny i cztery minuty. IV runda turnieju WTA na twardych kortach w Indian Wells: Agnieszka Radwańska (Polska, 9) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 8) 6:4, 3:6, 6:7 (6-7) Caroline Wozniacki (Dania, 1) - Alisa Klejbanowa (Rosja, 22) 2:6, 6:3, 6:1 Marion Bartoli (Francja, 13) - Kim Clijsters (Belgia, 2) 3:6, 3:1 - krecz Clijsters Shahar Peer (Izrael, 10) - Francesca Schiavone (Włochy, 5) 6:4, 3:6, 7:6 (7-3) Ana Ivanovic (Serbia, 19) - Jelena Jankovic (Serbia, 6) 6:4, 6:2 Maria Szarapowa (Rosja, 16) - Dinara Safina (Rosja) 6:2, 6:0 Shuai Peng (Chiny) - Nadieżda Pietrowa (Rosja, 18) 6:4, 5:7, 6:3 Yanina Wickmayer (Belgia, 23) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 25) 7:5, 7:5