Galliani przy Camp Nou osobiście spotka się z Sandro Rosellem, co ma przybliżyć Ibrahimovicia do transferu na San Siro. Pierwsze rozmowy rozpoczęły się już w zeszłym tygodniu, teraz strony chcą ustalić wszelkie szczegóły osobiście. "Jeśli zajdzie taka potrzeba, mogę zostać w Barcelonie do 31 sierpnia i negocjować warunki transferu Zlatana" - przyznał Galliani. Negocjacje mogą być ciężkie, ponieważ istnieją spore rozbieżności pomiędzy oczekiwaniami Włochów i Hiszpanów. Ci pierwsi nie mając odpowiednich środków na transfer gotówkowy, będą chcieli wypożyczyć Ibrahimovicia, bądź wymienić go za Marco Borriello. Katalończycy z kolei nie potrzebują kolejnych napastników i za "Ibrakadabrę" żądać będą gotówki. Agent szwedzkiego snajpera, Mino Raiola przyznaje, że wypożyczenie do Milanu nie wchodzi w grę. "Nie będzie wypożyczenia, chyba że na cztery lata. Ibrahimović odejdzie tylko w przypadku uzgodnienia transferu definitywnego, ale jak na razie nie mamy żadnego porozumienia z Milanem" - przyznał. Jak donosi "Sky Sport Italia", drużyna AC Milan wyleciała w środę rano z lotniska Malpensa do Barcelony. Weźmie tam udział w turnieju piłkarskim Gamper Trophy. Na pokładzie samolotu nie było Adriano Galllianiego, który dołączy do drużyny później, gdyż odlatuje z Włoch z lotniska w Pizie. Zlatanem Ibrahimoviciem zainteresowany jest także Manchester City, lecz włoska prasa informuje, że piłkarz woli wrócić do Serie A.