Występujący ostatnio w Realu Madryt napastnik Manchesteru City Emmanuel Adebayor nie zamierza w najbliższym czasie przenosić się do ligi rosyjskiej. Transferem piłkarza zainteresowany był Zenit Sankt Petersburg. Togijski napastnik niemal na pewno w letnim oknie transferowym opuści drużynę z Manchesteru, bo jej menedżer Roberto Mancini nie widzi już dla snajpera z Afryki miejsca w składzie. Transfer Adebayora rozważał trener Realu Madryt Jose Mourinho, ale przeszkodą nie do przeskoczenia okazały się wysokie oczekiwania finansowe zawodnika. W rozmowie z "Boss FM" sam Adebayor ujawnił, że na razie nie jest jeszcze pewny gdzie zagra w przyszłym sezonie. "Chciałbym podkreślić, że nie biorę w ogóle pod uwagę transferu do ligi rosyjskiej" - powiedział togijski napastnik. "Nie mam nic przeciwko Rosji, uważam, że to wspaniały kraj, ale po prostu trudno mi wyobrazić sobie siebie grającego w tamtejszej lidze" - tłumaczył. "Nie muszę już nic nikomu udowadniać. Osiągnąłem bardzo wiele w piłce - strzelałem ważne bramki, zdobywałem puchary... Teraz chcę po prostu cieszyć się grą" - dodał Adebayor. "Jeśli będę musiał nadal grać w Manchesterze, to zostanę w tym klubie i będę dawał z siebie wszystko. Jeśli będę nadal występował w Realu, to również będę zadowolony. Najważniejsze jest dla mnie to, żebym mógł grać regularnie w piłkę" - mówił napastnik, który w przeszłości występował m.in. w AS Monaco i Arsenalu Londyn. "Kiedy przechodziłem do Realu, wszyscy dziwili się i mówili, że jestem za słaby, żeby tam grać. Pokazałem jednak, że to były kompletnie bezpodstawne zarzuty. Teraz jestem na wakacjach i czekam na to, co zaproponuje mój menedżer. Wszystko jest w jego rękach" - zakończył Adebayor.