- W Polsce strzelałem, ale z wiatrówki. Strzelania z pistoletów, to co innego. Może jeszcze wrócę, na strzelnicę by potrenować, póki nie zacznę bokserskich treningów.- powiedział Tomek Adamek. Polski bokser cieszy się w Stanach Zjednoczonych coraz większą popularnością. Na jego walkach w Prudential Center zjawia się kilkanaście tysięcy kibiców. Polski bokser pokonał w sierpniu jednogłośnie na punkty Michaela Granta i teraz stoi przed szansą walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Najpierw jednak będzie musiał pokonać Vinny'ego Maddalone. Pojedynek ten odbędzie się 4 grudnia w Atlantic City. Czy trening strzelecki pomoże "Góralowi" w skutecznym trafianiu w szczękę rywala? Vinny Maddalone boksuje profesjonalnie od 11 lat, ale w jego bilansie brakuje 12-rundowych konfrontacji. Adamek walczył na pełnym dystansie siedem razy. Pojedynek z mającym włoskie korzenie Maddalone ma być dla Adamka "przetarciem" przed planowaną na 11 marca przyszłego roku walką z mistrzem świata federacji WBC Witalijem Kliczką. Kilka dni temu o tych negocjacjach informowały ukraińskie media. Konfrontacja Kliczki z Adamkiem odbyłaby się w hali Madis Square Garden w Nowym Jorku. Wcześniej, 16 października Kliczkę czeka obrona pasa WBC - zmierzy się z Shannonem Briggsem (USA). Z kolei młodszy z rodzeństwa Kliczków - Władimir jest w posiadaniu tytułów organizacji IBF i WBO. W rankingu World Boxing Organization pierwsze miejsce zajmuje... "Góral" Adamek. To oznacza, że Polak jest pierwszy w "kolejce" do 34-letniego Wołodii, byłego zawodnika Gwardii Warszawa.