Nasz najlepszy skoczek oddał dwa dobre skoki na odległość 207,5 i 211,5 metra. Do trzeciego Martina Kocha traci 11,5 punktu. Czy będzie w stanie wskoczyć na podium? - Mam dobrą pozycję wyjściową i w sobotę będę atakował zawodników, którzy są przede mną - zapowiada Małysz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Nie byłem wymieniany w gronie faworytów i dlatego też startuje mi się tutaj łatwiej - dodaje Małysz, który jest zadowolony ze swoich piątkowych skoków. - Mam powody do radości, bo oddaje stabilne i dobre skoki. Dzięki temu zajmuje wysokie, piąte miejsce - przypomina "Orzeł z Wisły".