Na zgrupowaniu w Zakopanem przebywają: Piotr Żyła, Stefan Hula, Marcin Bachleda, Łukasz Rutkowski i Maciej Kot. "Adam Małysz nadal trenuje w Lahti, a Krzysztof Miętus startuje w Pucharze Kontynentalnym w Sapporo" - wyjaśnił Kruczek. "Trenowaliśmy początkowo na Średniej, a potem na Wielkiej Krokwi. Obiekty są świetnie przygotowane. Warunki mamy wspaniałe" - dodał. Poproszony o ocenę formy zawodników Kruczek powiedział, że nie jest do końca zadowolony. "W tym momencie treningu widać stabilizację formy u Łukasza Rutkowskiego, Marcina Bachledy i Piotrka Żyły. Kamil Stoch skacze w kratkę, ale zdarzają mu się naprawdę bardzo dobre skoki". Zgrupowanie potrwa do poniedziałku, a to zdaniem trenera sporo czasu. "Dobre warunki i spokojne treningi to myślę pozwoli na wypracowanie większej powtarzalności i automatyki skoków" - ocenił Łukasz Kruczek. Zapytany o to, kto będzie reprezentować Polskę w zakopiańskich zawodach Pucharu Świata trener powiedział, że skład jeszcze nie jest ustalony. "Powoli się zarysowuje, ale wszystko okaże się po zgrupowaniu i jednodniowym wypoczynku". W środę skoczkowie wracają na Wielką Krokiew. "Taki rozkład treningów wynika z tego, że musimy poczekać na zawodników startujących w Pucharze Kontynentalnym. W środę po wieczornym sprawdzianie z udziałem wszystkich kandydatów będę mógł podać konkretne nazwiska reprezentantów na PŚ w Zakopanem" - zapewnił Kruczek. "Skocznie są bardzo dobrze przygotowane, warunki idealne. Staram się teraz trochę bawić skokami z takim luzem, żeby wszystko płynnie funkcjonowało. Moja forma powoli się stabilizuje" - ocenił swoje treningi w Zakopanem Kamil Stoch. Skoczek dodał, że musi dopracować swoją technikę. "Spóźniam wyjście z progu, a czasem za bardzo idę do przodu. Podczas zakopiańskich konkursów nie będę starał się wygrać za wszelką cenę. Moim celem będzie rzetelne, równe skakanie" - stwierdził Kamil Stoch.